niedziela, 31 marca 2019

zygmuntówka

Przerwa w trakcie niedzielnego spaceru. Weszłam do cukierni przy Rondzie Wiatraczna i zdałam sobie sprawę, że nie jadłam wcześniej zygmuntówki.

Zygmuntówka (na zdjęciu w towarzystwie krówki) powstała w 2009 w ramach konkursu na warszawskie ciastko. Konkurs ogłoszony został przez Ratusz i Cech Rzemiosł Spożywczych. Jury, w skład którego wchodzili cukiernicy i znane gwiazdy pod przewodnictwem prezydent miasta, brali pod uwagę smak, wygląd i nowatorstwo. Nazwę zaś wybrali internauci. Zwycięskie ciastko stworzył Witold Teledziński, właściciel cukierni NOVA.

Spód ciastka to migdałowa babeczka wypełniona musem czekoladowym, konfiturą żurawinową i bitą śmietaną, przykryta bezą w kształcie korony. 

Mi pasuje! miałam co prawda wrażenie, że w wersji na moim talerzu bita śmietana została zastąpiona serkiem mascarpone, acz nie sądzę, by był to zły pomysł.

A miejscówka, do której trafiłam to Olczak i syn, cukiernia oryginalnie z Piastowa. Jej najstarsza warszawska 
filia od 1994 znajduje się na ul. Solec.

bulwary - ciąg dalszy

Byliście już w tym roku na bulwarach? Kilka dni tchnęło już wiosną bardzo, więc pewnie tak.
Od stycznia można zagościć na najnowszym odcinku między Mostem Świętokrzyskim, a Tamką.
Kiedy byłam w tym miejscu w zeszłe wakacje, trafiłam w labirynt prowizorycznych płotów odgradzających przechodniów od placu budowy. Jak miło w końcu zobaczyć, co z tych prac wynikło.

Po pierwsze, wynikła przestrzeń 👧 Od miasta idzie się szerokim placem, na środku którego znajdują się fontanny / kurtyny wodne wtopione w chodnik. Już widzę w lecie te dzieciaki i psy biegające w te i nazad przez ściany wody.
Za fontannami, tak jak stała, Syrena z 1939. Nareszcie widoczna i wyeksponowana.
Od jej stóp, a właściwie od jej ogona, ku rzece spływa strumień. Jak i fontanna na górze, tak i ten strumień wtopiony jest w chodnik. Tu jednak zostało to zaaranżowane inaczej – dlatego lepszym określeniem jest „strumień”. Woda spływa ze ściany, następnie skrywa się pod chodnikiem, by znów wybić z chodnika metr dalej. W dnie strumienia widać wmontowane oświetlenie - latem strumień będzie podświetlony, co pewnie dawało fantazyjny efekt.
Poza tym na tym fragmencie bulwarów jak i na pozostałych pociągnięto deptak, ścieżki rowerowe, wkomponowano zieleń. Na trawnikach ustawiono hamaki :)